Kim jestem i jakim mam udział w historii przedstawionej w powieści „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego?

SYLWIA NEJMAN 2D

Nazywam się Katarzyna Iwanowa. Mam męża alkoholika, jedno przyszywane i trójkę rodzonych dzieci. Bardzo kocham moje pociechy i dlatego bronię je za każdym razem, gdy ktoś próbuje odebrać im godność. Drażni  mnie zachłanność mojej gospodyni, która po pogrzebie mojego męża wyrzuciła mnie z domu. Nie rozumiem, dlaczego nikt w tym mieście nie może pojąć, że pochodzę z bogatej, arystokrackiej rodziny. Jestem bardzo wybuchowa, szczególnie w stosunku do mojej rodziny, ale robię to wszystko z miłości do nich.

Moja przyszywana córka, Sonia, jest aniołem. Skazała się na publiczne potępienie, tylko po to, żeby pomóc mi opłacić rachunki i wyżywić resztę rodziny. Dużo osób uważa mnie za obłąkaną, jednak ja wiem, że to nieprawda.

DOROTA ZAWADZKA 2D

Nazywam się Siemon Zacharowicz Marmieładow. Jestem mężem Katarzyny Iwanowej. Mam jedną rodzoną córkę i trójkę przyszywanych dzieci. Jestem złym ojcem. Przeze mnie Sonia dostała żółtą kartę i przez to jest uważana za margines społeczny. Jednak nikt nie zna jej tak jak ja. Uważam, że jest najcudowniejszą osobą, jaka mogła przyjść na świat i nie zasługuje na taki los, a to miasto nie zasługuje na nią. Moja żona regularnie mnie biję, ale nie przeszkadza mi to, bo zasłużyłem na taki los. Dzieci biję tylko, gdy płaczą, więc myślę, że jakoś można usprawiedliwić jej czyny, Często myślę, że alkohol to jedyny sposób na rozwiązanie moich problemów, a jedynymi osobami, którym mogę się wyżalić, są nieznajomi z Szynku.

BARTŁOMIEJ CIESIELSKI 2D

Mam na imię Koli. Jestem synem Katarzyny Iwanowej i Siemona Zacharowicza Marmieładowa. Mój ojciec jest alkoholikiem który przepija wszystkie pieniądze i umiera potrącony przez powóz konny, a matka jest ciężko chora na gruźlicę. Ja i moje rodzeństwo jesteśmy bici prze matkę. Po wyrzuceniu nas z domu mama umiera na gruźlicę, a ja, Pola i Leoneczka zostajemy oddani do domu dziecka, jako sieroty. Nasze życie jest straszne, a przyszłość niepewna. Obawiam się o naszą przyszłe dni!